Baza zagadnień prawnych - Bridge of Knowledge

Search

Czy udostępniane przez nas dane mogą podlegać obrotowi komercyjnemu tj. czy może dojść do sytuacji, w której przedsiębiorstwo pobierze dane i odsprzeda je innemu podmiotowi?

Zasady korzystania z danych mogą być uzależnione od licencji oprogramowania, w oparciu o które zostały wytworzone. Inne są zasady korzystania z danych udostępnianych na licencjach komercyjnych, a inne z danych udostępnianych na licencjach wolnych lub otwartych. Jednakże dopiero dokładna analiza postanowień licencji pozwala na dookreślenie sytuacji prawnej podmiotu, który z danych będzie korzystać. W przypadku indywidualnie napisanego programu zasady te można samodzielnie kształtować w dozwolonych ramach prawnych. 
Dla przykładu, licencja dołączana do udostępnianego materiału zasobu geodezyjnego i kartograficznego określa zakres i cel jego wykorzystania oraz zawiera pouczenie, że zgodnie z art. 48a ust. 1 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne., kto wykorzystuje materiały bez wymaganej licencji lub niezgodnie z warunkami licencji lub udostępnia je wbrew postanowieniom licencji osobom trzecim, podlega karze pieniężnej w wysokości dziesięciokrotności opłaty za udostępnienie tych materiałów.
Ochrony prawnej dla danych i informacji od prawie 30 lat poszukuje się w dwóch modelach ochrony dla baz danych, autorsko-prawnym i sui generis. W świetle legalnej definicji bazy danych, baza danych oznacza zbiór danych lub jakichkolwiek innych materiałów i elementów zgromadzonych według określonej systematyki lub metody, indywidualnie dostępnych w jakikolwiek sposób, w tym środkami elektronicznymi, wymagający istotnego, co do jakości lub ilości, nakładu inwestycyjnego w celu sporządzenia, weryfikacji lub prezentacji jego zawartości. Jest to definicja prawna, a nie techniczna, gdyż ta druga nie wymaga wykazania przesłanki „istotnych nakładów”. 
Zatem w świetle prawa autorskiego pojęcie bazy danych może być szersze, niż na gruncie ustawy OBD, w świetle której baza danych zyskuje jako przedmiotu prawa sui generis. Niemniej jednak definicja dopuszcza, by w skład tak rozumianej bazy danych wchodziły nie tylko elementy twórcze, lecz także inne, w tym elementy i materiały pozostające poza ochroną prawa autorskiego (w tym niespełniające przesłanek z art. 1 ust. 1 pr.aut. lub wyłączone na gruncie art. 4 pr.aut.). 
Ochrona prawna dla baz danych przysługuje producentowi bazy danych, którym zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 4) może być osoba fizyczna, prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, która ponosi ryzyko nakładu inwestycyjnego przy tworzeniu bazy danych. W świetle art. 6 UOBD Producentowi przysługuje wyłączne i zbywalne prawo pobierania danych i wtórnego ich wykorzystania w całości lub w istotnej części, co do jakości lub ilości. Zgodnie z art. 10 UOBD czas trwania ochrony bazy danych liczy się od jej sporządzenia przez okres piętnastu lat następujących po roku, w którym baza danych została sporządzona.
By zbiór danych kwalifikować jako bazę danych niezbędne jest, aby niezależne elementy składające się na ten zbiór były uporządkowane systematycznie lub metodycznie i dostępne indywidualnie w jakikolwiek sposób. Zgodnie z motywem 21 dyrektywy, nie jest to konieczne, aby to systematyczne i metodyczne uporządkowanie było zauważalne fizycznie lub by elementy te fizycznie były przechowywane w sposób zorganizowany. Warunek ten implikuje jednak, aby zbiór ten znajdował się na trwałym nośniku danych, bez względu na jego rodzaj, i obejmował rozwiązanie techniczne, takie jak system elektroniczny, elekromagnetyczny lub elektrooptyczny, lub inną metodę, taką jak indeks, spis treści, plan lub inny szczególny sposób klasyfikacji, który pozwala na znalezienie każdego niezależnego elementu składającego się na ten zbiór (por. motyw 13 dyrektywy).
Innymi słowy, wystarczy, by została określona struktura danych, a uporządkowanie powstało dopiero poprzez zastosowania odpowiedniego programu wyszukującego, w tym poprzez sortowanie lub indeksowanie.
Dla przykładu, w sektorze kosmicznym jedną z pierwszych regulacji prawnych dotyczących danych był Land Remote Sensing Commercialisation Act z 1984 r. Prawo to doprowadziło do powierzenia rządowego satelity teledetekcyjnego „Landsat” prywatnej instytucji, EOSAT (Earth ObservationSatellite Company), do prywatnego i komercyjnego użytku. Wówczas powstało pytanie, czy faktyczna możliwość generowania dochodów ze sprzedaży informacji jest wprost proporcjonalna do siły mechanizmów ochrony prawnej informacji przed bezprawnym udostępnieniem i bezprawnym użyciem. W LRSCA zezwolono na umieszczanie umownej klauzuli w licencjach danych satelitarnych zakazujących dotychczasowej praktyki zwyczajowego dzielenia się danymi na przyszłość. W świetle LRSCA dane nieprzetworzone dystrybuowane przez operatora systemu na podstawie przepisów niniejszych mogą podlegać sprzedaży pod warunkiem, że dane te nie będą reprodukowane lub rozpowszechniane przez nabywcę. 
Podczas posiedzenia sesji Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych w 1984 r. wyrażono opinię, iż „The language in this section is permissive – that is, a system operatr may require that purchased data not be reproduced or disseminated by the purchaser. This language clearly does not substitute in any way for existing copyright law. The Committee takes no position on whether data from such space remote-sensing systems are subject to copyright. The Committee believes that a prudent system operator would realize that it would be wise to insist on an absolute prohibition of reproduction. This is, he would probably maximize his market by allowing limited internal use, but not the kind of ‘black market’ activities that would undercut a commercial operation”. Przy okazji ujawniono, że polityka rozpowszechniania danych powinna być jednolita, lecz w obliczu braku takiej należałoby jakąś wypracować. Okazało się także, że ani konserwatywna polityka własnościowa ani liberalna polityka udostępniania danych nie są optymalnym wzorem. W związku z tym podjął czynności, by działać na podstawie tego reżimu prawnego i uznać licencjonowane dane za desygnat tego pojęcia, definiowanego przez Uniform Trade SecretsAct („UTSA”) jako informacja, która: 1) posiada niezależną wartość ekonomiczną, która nie jest powszechnie znana, 2) jest zabezpieczona przed ujawnieniem. Tutaj należy zwrócić uwagę na to, że EOSAT zabezpieczył dane na drodze kontraktowej poprzez zobowiązanie strony licencji stosowną umową o zachowaniu poufności do nierozpowszechniania danych (tzw. Confidentiality Agreement) z wyjątkiem przypadków wyraźnie wskazanych w umowie i mających na celu przede wszystkim użytek własny licencjobiorcy. 
Należy wskazać przy tym, że powyższe regulacje, w tym ograniczenia w przedmiocie rozpowszechniania danych, dotyczą tylko danych nieprzetworzonych. Dane przetworzone, przygotowywane na innym poziomie (przez przedsiębiorców należących do tzw. Value added industry) nie podlegają tym samym ograniczeniom i mogą być rozpowszechniane bez ograniczeń.  
W Europie próbę dokonania harmonizacji można przypisać ESA (European Space Agency), jednak uznano, że nie nie jest ona uprawniona tego dokonywać. Pomijając kontrolowanie niektórych programów, takich jak European Remote Sensing Satellite (ERS), mała ona ograniczone możliwości projektowania ram prawnych ochrony danych z teledetekcji. Wreszcie, w 1996 r. Komisja Europejska przyjęła dyrektywę dotyczącą ochrony baz danych. Jak zatem widać, ramy prawne udostępniania danych satelitarnych przez operatorów (takich jak ESA lub EUMETSAT) kształtowane są w rzeczywistości bardziej poprzez stosowne postanowienia umowne niż zmiany legislacyjne. Zgodnie ze stanowiskiem eksperta prawa kosmicznego F. von der Dunk praktyka ta skutkuje tzw. trickling down, czyli przeciekaniem konstrukcji IP drogą umowną do powszechnego korzystania w obszarze, który ex ante nie był objęty zakresem przedmiotowym stosowania regulacji IP. 

Jednym z podstawowych źródeł prawa, w którym uwzględniono kwestię własności danych satelitarnych jest Konwencja ustanawiająca Europejską Agencję Kosmiczną, z dnia 30 maja 1975 r. W pewnym stopniu odnosi się także do zagadnień prawa własności intelektualnej. Warto zwrócić uwagę na art. III zatytułowany „Informacje i dane”. Art. III pkt 1 konwencji ESA stanowi, że państwa członkowskie jak też Agencja będą wspierać wymianę informacji naukowych i technicznych odnoszących się do obszaru badań nad przestrzenią kosmiczną oraz technologii i ich kosmicznych zastosowań, gwarantując jednak, że od państwa członkowskiego nie będzie się wymagać ujawnienia informacji pozyskanych poza Agencją, jeżeli uzna ono, że ujawnienie takiej informacji pozostawałoby w sprzeczności z jej polityką bezpieczeństwa lub umowami z podmiotami trzecimi lub warunkami, na podstawie których taka informacja została uzyskana. Zgodnie z art. III ust. 3 konwencji ESA, Agencja zawierając umowy lub przystępując do porozumień, zastrzega sobie w odniesieniu do mogących wynikać z nich wynalazków i technicznych danych uprawnienie do zabezpieczenia praw, które będą gwarantowały właściwą ochronę jej interesów, państw członkowskich zaangażowanych w stosowne programy oraz osób i podmiotów pozostających pod ich jurysdykcją. Prawa te będą obejmowały przede wszystkim prawo dostępu, rozpowszechniania oraz korzystania. Wynalazki te oraz dane techniczne będą ujawniane państwom uczestniczącym w programie. Wynalazki i dane techniczne będące własnością Agencji mogą być udostępniane państwom członkowskim i mogą być przez nie wykorzystywane nieodpłatnie (art. III ust. 4 konwencji ESA). W odniesieniu do własności danych, konwencja ESA wprowadza osobną regulację w odniesieniu do programów powierzonych ESA. Dane pozyskane z tychże programów należą do ESA.

Stan prawny na dzień 23 marca 2021r.